Po przywitaniu zwiedzających przez Piotra Tarnowskiego, dyrektora Muzeum Stutthof, w nastrój wydarzenia wprowadziła wszystkich „Kolęda warszawska” wykonana na żywo przez Aleksandrę Tyburską. Zwiedzający kroczyli wraz z przewodnikiem śladami więźniów warszawskich przy specjalnie na tę okazję skomponowanych dźwiękach. Przewodnicy oddali głos byłym więźniom, którzy opowiadali o obozie między innymi tymi słowami:
Dotarliśmy na miejsce przeznaczenia. Był to obóz koncentracyjny KL Stutthof koło Gdańska. Zobaczyłam esesmanów w czarnych mundurach z pejczami i pistoletami gotowymi do strzału. W rękach na smyczach trzymali wielkie wilczury. Psy przeraźliwie szczekały i rzucały się na idących ludzi…
Wieczorem zwiedzający zapalili „światła pamięci” za wszystkich, którzy zginęli w KL Stutthof.
Dziękujemy wszystkim za obecność, hołd oddany mieszkańcom Warszawy i wspólnie przeżyte emocje.