Pamięci policjantów norweskich

25 kwietnia 2015 r. w Muzeum Stutthof odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej 271 policjantów norweskich, którzy byli więzieni w obozie koncentracyjnym Stutthof. Spośród tej liczby trzynastu policjantów w obozie zginęło.

W uroczystości uczestniczyła liczna grupa policjantów norweskich wraz z Oddem Reidarem Hummlegardem, komendantem głównym policji w Norwegii. Gośćmi honorowymi uroczystości byli także 97-letni Trygve Rindall, ostatni z żyjących norweskich policjantów więzionych w Stutthofie, oraz członkowie rodzin byłych więźniów-policjantów z Norwegii. Cześć norweskim policjantom oddali także ich polscy koledzy z komendantem głównym policji, nadinspektorem Krzysztofem Gajewskim, na czele.

W trakcie uroczystości odbyła się promocja wspomnień Olafa Wallego "Norweska policja za drutami kolczastymi", wydanych po raz pierwszy w Polsce z inicjatywy Muzeum Stutthof. Olaf Walle wraz z 270 innymi policjantami norweskimi został osadzony w KL Stutthof w grudniu 1943 r. Przebywał w nim aż do ewakuacji.

(ws)

Przemówienie Piotra Tarnowskiego, dyrektora Muzeum Stutthof, odczytane podczas uroczystości.

Tablica, kamień, pamięć, przemijanie, historia – te słowa stanowią osnowę dzisiejszej uroczystości, podobnie jak słowa: przemijanie, obóz, męczeństwo, bohaterstwo, chwała i niezłomność.
Słów, które opisują były obóz koncentracyjny Stutthof jest wiele, słów opisujących mękę ludzi uwięzionych w tym obozie jest wiele. Uczuć, które kłębią się w sercach na myśl o tym co się wydarzyło, nie są w stanie opisać żadne słowa…
Spotkaliśmy się tu dziś aby odsłonić tablicę pamiątkową, kamienną pamiątkę o:
Pamięci i mądrości pokolenia, dla którego Ojczyzna była warta więcej niż życie;
Pamięci i potędze wartości takich jak honor, patriotyzm, bohaterstwo;
Pamięci i bólu przeżywanym w niewoli;
Pamięci o męczeństwie i śmierci;
Pamięci o chwale i niezłomności.
Kamień trwały i wieczny…
Bohaterowie, którym poświęcamy dzisiejszą uroczystość to norwescy policjanci, przedstawiciele formacji powołanej by chronić i zapewnić bezpieczeństwo obywateli swojego kraju. W warunkach wojny i realnej śmierci pozostali niezłomni. Nie ulegli, nie stanęli po stronie oprawcy, nie wybrali prostej drogi i ucieczki przed śmiercią. Zamienili swoje mundury na pasiaki i wraz z tysiącami innych więźniów cierpieli w milczeniu. Bo prawdziwe bohaterstwo to nie tylko walka z karabinem na polu bitwy. Jest też takie bohaterstwo, które wymaga niezłomności rozłożonej w czasie. Gdy każdy dzień jest walką ze sobą o dotrzymanie słowa danego swoim Rodakom. Oni dotrzymali przysięgi, nie zawiedli: NORWESCY POLICJANCI.
W swoich wspomnieniach Balys Sruoga pisze: „..Meyer wypędził Norwegów do najcięższych i najbrudniejszych robót. Nosili i tłukli kamienie; ubijali szosy, zastępując końskie zaprzęgi ciągnęli z lasu olbrzymie pnie. Pracowali bardzo ciężko, ale do SS nie wstępowali… Potomkowie dawnych Wikingów okazali się godnymi następcami swoich sławnych przodków...”
Niejeden człowiek by uległ, oni wytrwali w danej Narodowi przysiędze. Bohaterowie. Przed tymi, którzy oddali życie chylimy dziś czoło.
Odsłaniana dziś tablica będzie przypominać o ludziach, którzy oddali życie za Ideały, za Państwo i za Wolność. To Wartości, o nich należy pamiętać, o nich należy mówić aby ofiara życia oddana w tym miejscu nie została zmarnowana. Państwo Norweskie doceniło swoich Bohaterów nie tylko orderami. Zostali włączeni i odegrali znaczącą rolę w tworzeniu powojennej policji. Wolna Ojczyzna pokazała jak wykorzystać trudną historię swoich Bohaterów do budowania pozytywnych postaw we współczesnym świecie.
Dziękujemy za tę lekcję historii, dziękujemy za niezłomną postawę, dziękujemy za codzienne bohaterstwo i obiecujemy, że będziemy pamiętać…

Galeria zdjęć