Upamiętnienie pierwszego transportu

Kilkaset osób, które przybyły w dniu 2 września 2016 r. do Miejsca Pamięci, upamiętniło 77. rocznicę pierwszego transportu więźniów do obozu koncentracyjnego Stutthof oraz oddało hołd ofiarom II wojny światowej. Wśród obecnych znaleźli się, m.in. byli więźniowie z rodzinami, przedstawiciele rządu, parlamentu, urzędów centralnych, samorządu, korpusu dyplomatycznego, sił zbrojnych, policji, Straży Granicznej, Służby Więziennej, straży pożarnej oraz muzealnicy.
Przybyła także liczna reprezentacja młodzieży szkolnej i akademickiej wraz z nauczycielami i wykładowcami oraz harcerze.

Uroczystość poprzedziła msza święta którą odprawiono między komorą gazową i krematorium byłego KL Stutthof, miejscu gdzie w roku 1946 odbyły się pierwsze obchody rocznicowe.Mszy przewodniczył J. E. ks. biskup dr Jacek Jezierski, biskup diecezjalny elbląski , a oprawę zapewnił chór Zespołu Szkół w Tujsku.

Po rozpoczęciu obchodów pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa odegrano Hymn Państwowy, a głos zabrał Minister Jarosław Sellin, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Minister, po przywitaniu wszystkich zgromadzonych, podkreślił znaczenie tragicznych wydarzeń II wojny światowej oraz szczególną potrzebę dalszego upamiętniania historii. Zapowiedział, że wszystkie istniejące na terenie Polski muzea – byłe niemieckie obozy koncentracyjne i zagłady, mają znaleźć się pod opieką państwa. Następnie przemówił Karol Gdaniec, były więzień obozu Stutthof, który został w nim uwięziony w wieku 15. lat. Podczas Jego wstrząsającej opowieści przewijały się dwa wątki: głód i przemoc. Nieustające uczucie głodu, którego nie można było zaspokoić, oraz płaczący z bólu mężczyźni bici przez esesmanów. Taka była zapamiętana na całe życie obozowa codzienność. Do zgromadzonych przemówił także dyrektor Muzeum Stutthof Piotr Tarnowski, który podzielił się z zebranymi refleksją o potrzebie przebaczania, gdyż w tym tkwi siła tworzenia.

W dalszej części uroczystości odczytano adres jaki skierował do uczestników i organizatorów upamiętnienia Minister Jan Józef Kasprzyk, Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Jak co roku był Apel Poległych, oddano salwę honorową, złożono wieńce i wiązanki oraz zapalono znicze pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa. Zgromadzeni otrzymali tekst „Pieśni Obozowej”, którą na zakończenie tej części obchodów wspólnie odśpiewali.
Oprawę upamiętnienia i ceremoniał wojskowy zapewniły Kompania Reprezentacyjna i Orkiestra Marynarki Wojennej RP.

Obchody zakończył wernisaż wystawy „Odezwała się ziemia”, na której prezentowane są dotychczasowe wyniki prac archeologicznych, prowadzonych na obszarze byłego KL Stutthof znajdującym się poza terenem Muzeum Stutthof. Poszukiwania te honorowym patronatem objął Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Wykonywane są przez Pracownie Archeologii Signum przy współpracy z Fundacją Bowke, pracami kieruje archeolog Aleksander Kwapiński.

Galeria zdjęć

***

Przemówienie Piotra Tarnowskiego, dyrektora Muzeum Stutthof:
Tyle słów zostało już dziś powiedzianych i wiele słów zostało powiedzianych przez wszystkie lata uroczystości upamiętniających dzień́ 2 września 1939 roku. Trudno wyrazić myśli i uczucia, które towarzyszą mi za każdym razem, gdy staję pod Pomnikiem. Wina, kara, kat, ofiara, męczeństwo, niesprawiedliwość, przebaczenie... Wszystkie te słowa oznaczają różne myśli i rodzą różne emocje. A razem połączone, tworzą historię tego miejsca, historię każdego ze stu dziesięciu tysięcy więźniów obozu koncentracyjnego Stutthof i historię naszej Ojczyzny, Polski.

Polska – państwo w Europie środkowej położone między Morzem Bałtyckim na północy, a Sudetami i Karpatami na południu, w przeważającej części w dorzeczu Wisły i Odry. Tyle definicji opisującej, że Polska to miejsce nie tylko na mapie, lecz przestrzeń w świecie. Ale, gdy miejsce Polski jest w sercu czujemy..., czujemy patriotyzm. Był czas, że nie było Jej na mapie nie było Jej w encyklopedii, a całe pokolenie czuło ją tylko i aż w sercu. To był PATRIOTYZM. Czytając historyczne daty i opisy minionych zdarzeń najcenniejsze są lekcje, które odebrać możemy podczas spotkania z Wami – Bohaterowie tamtych dni – byli więźniowie KL Stutthof. Każde spotkanie z Wami, każda wysłuchana historia – wzbogaca. Wzbogaca o zrozumienie dla słów takich jak: kat, ofiara, męczeństwo, niesprawiedliwość. Wasze losy napisały definicje tych słów, Wasze losy uczą szacunku dla życia i dla świata. Wasza postawa pokazuje jak żyć. Żyć godnie, żyć z radością powitania następnego dnia, żyć tu i teraz, żyć ucząc młodych, że to co najgorsze było...

Jest jeszcze jedna lekcja, którą pobraliśmy: lekcja zwana przebaczeniem. Jak pisał ksiądz Józef Tischner „Gdyby zawsze i każdy za doznane zło odpłacał takim samym złem, nie byłoby widać końca zła. Ktoś kiedyś musi wznieść się ponad zaklęte kolisko przemocy i zemsty, ktoś musi pierwszy powiedzieć „dość”. Radykalne „dość” nie tylko stawia tamę złu, ale także stanowi akt przemiany zła w dobro. (...) W przemianie zła w dobro odsłania się prawdziwa moc ducha ludzkiego. Nie jest to moc burzenia, lecz siła tworzenia”.

Dziękuję, byli więźniowie KL Stutthof, że nauczyliście nas jak tworzyć historię pełną godności dla drugiego człowieka, jak pamiętać o ofiarach i wybaczyć to co chciałoby się zapomnieć. Dziękuję...